wtorek, 17 lipca 2012

1.Cześć Shikamaru .


Rozdział I 
Ambasadorka Suny zmierzała właśnie drogą prowadzącą do bramy wioski w której miała spędzić kolejne
siedem dni. Nie była tym faktem zachwycona , zwłaszcza gdyż podejrzewała kto będzie jej przewodnikiem.
To było dziwne w Wiosce Liścia była już ponad 30 razy a nadal przysyłali jej przewodnika i tym przewodnikiem zawsze była ta sama osoba.Lecz tym razem zdarzyło się inaczej .
-Cześć Shikamaru.- dziewczyna przywitała się z przewodnikiem nawet nie patrząc kto to .
-Hejjaa Temari !!!!!
Blondynka uniosła głowę i ku jej zdziwieniu zobaczyła Naruto Uzumaki.
-Czee...eeść Naruto ,a gdzie Shikamaru zawsze to on był moimi przewodnikiem ?-wymsknęło się jej przez przypadek .
-A...hymm....a...tak już wiem babcia Tsunade wysłała go na misję rangi A raczej nie wróci z niej szybko.
-No cóż rozumiem . - powiedziała dość obojętnie .
ZAPADŁA CHWILA CISZY:
-Martwisz się?-spytał swoim dociekliwym i głupkowatym tonem Uzumaki .
-Y...że che!?CZY CIEBIE CAŁKIEM POGIĘŁO !? - Temari nie mogła opanować złości i z całej siły uderzyła liska w głowę .
-WYBIJ TO SOBIE Z TEJ PUSTEJ CZACHY !!
-Ała....ty już mi to wybiłaś .....wariatko..-szepnął pod nosem Naruciak
-Że co proszę?
-Mówię że właśnie miałem oprowadzić cię po wiosce .
-Bałwanie czy ty wo gule znasz swoje zadanie ? Mamy iść do Hokage i się zameldować , a potem masz zaprowadzić mnie do hotelu gdzie będę mieszkać .
-Ale babcia Tsunade powiedziała ze mam jej nie zawracać głowy tylko dać ci klucze do swojego pokoju .
-Ehh.. tak to jest pracować z idiotą .....to gdzie ten  hotel ?
-A TAK !...yy nie pamiętam ...
-Co ty  IDIOTO jak można nie pamiętać takich rzeczy !?-nasza blondynka znowu się zdenerwowała i już miała uderzyć Naruto , ale wiedziała że następnego uderzenia mógłby nie przeżyć .
********
Po dość długich poszukiwaniach właściwego hotelu Temai walneła sie na łóżko i rozmyślała a jej myśli wyglądały tak : Ah ten głupi , denerwujący Naruto .CO ZA DEBIL MOŻE ZAPOMNIEĆ GDZIE JEST HOTEL GDZIE MA ZAPROWADZIĆ GOŚCIA SWOJEJ WIOSKI !!!!!!!!!!!!!!Jest gorszy o tego lenia Shikamaru . Ciekawe co to za misja ? A........z reszta to nie moja sprawa .Ten blondas jeszcze zostawił mnie samą bo "musiał" iść na rame , KRETYN! Ja chyba idę spać w końcu jutro muszę się stawić u samego Hokage. 

*****
To tyle w tym rozdziale , wiem że trochę mało ale tak jakoś wyszło w przyszłości postaram się napisać więcej :) 

2 komentarze:

  1. Przemyślenia blondyny najlepsze xD
    Szczerze powiem że Nie Lubię Naruto...ale gdyby cała seria została by napisana przez cb...to mogę
    się wdrążyć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No heeej :D
    Więc tak *ekhm-ekhm*
    Mało opisów (ogólnie krótka notka), trochę pozjadanych końcówek i błędów. Piszę się 'w ogóle', a nie 'wo gule' xd
    Na twoim miejscu nie zmieniałabym koloru czcionki, wprowadziła akapity oraz nie korzystała z Caps Locka (wygląda to nie estetycznie).
    No i taka rada na przyszłość;
    stawiamy jeden znak interpunkcyjny, wystarczy :) A kropki, jeżeli ma być ich więcej, to maksymalnie trzy.

    No ale przecież notka była publikowana prawie rok temu, więc twój pisania na bank się zmienił.
    Widzę, że już wprowadzasz taki wątek zazdrości (nie wiem jak to nazwać xd) Temari. Wiesz, misja rangi A, taki respekt i ogólnie.

    Cóż. Mam nadzieję, że w kolejnych rozdziałach akcja się rozkręci, a sama poznam odpowiedzi na kilka pytań dotyczących Shikamaru :)
    Pozdrawiam, idę czytać następny!

    OdpowiedzUsuń