czwartek, 16 sierpnia 2012

9.Czy to może być uczucie?

                                                                       Rozdział IX
Dziewczyna stała w tym samym miejscu przez jakiś czas , głośno rozmyślała w swojej głowie.""Nie każ mi się  o ciebie martwić .","Nie lubię się martwić o innych." , "To nic" , "Przyjdę po nią jutro" , "Idziesz ze mną na rame ...","Każdemu się zdarzy ". Jak to , nie jesteś zły na mnie?Przecież zgubiłam twoją ulubioną kamizelkę "To nic" jak to?CO TO MA ZNACZYĆ?!!!! CHOLERA!!! Jak to ?Powinieneś być wściekły , zły aaaa...a ty powiedziałeś "To nic" i ten spokój w twoim głosie . To nie jest tak że chcę cię błagać , ale ty,ty...ty nie jesteś taki ... nawet o coś takiego powinieneś się trochę wkurzyć. Proszę zdenerwuj się ,.. tylko troszkę. Jesteś jedyną osobą która nigdy się na mnie nie wściekł..., nie chcę tego . Przecież jestem upierdliwa."Chciała myśleć dalej , lecz do drzwi znowu ktoś zapukał.
-Proszę!-krzyknęła , mimo to chciała to cofnąć.
-Hejka , widziała Shikamaru jak wychodził.Dałaś mu kamizelkę?-pytała Matsumi.
-Tak , nie, znaczy ..eh zgubiłam ją.
-Zgubiłaś?A może chciałaś zatrzymać.
-Co ? Nie , skąd ci to przyszło do głowy ?
-A nie nic , tak tylko pytałam.-odpowiedziała ze sztucznym uśmiechem.
-Wiesz , ja , ja chyba się zako...zako..zakochała.-wydukała różowo włosa.
-CO?-dziewczyna zrobiła wielkie oczy.-Jak to , w kim?-nie wiedziała czemu , ale chciała to wiedzieć jak najszybciej.
-A to nic , tak mi się wymsknęło..hehe to ja już idę na dół pa , pa.
-Shikamaru.-powiedziała do niej blondynka mimo że niebieskooka stała do niej plecami.
-Tak.
Dziewczyna wyszła a Temari zaczęła się ubierać.Zeszła na śniadanie , a w kuchni byli już jej goście którzy uśmiechali się do siebie . "Nie wiem czemu ale mam ochotę cie zabić Matsumi Nakashi ". Podeszła to nich  i usiłowała zacząć rozmowę .
-Ej Shikamaru chcę cię przeprosić za tą kamizelkę.
-Już mówiłem że to nic.
-Poszukam jej dzisiaj dokładniej.
-Ekhem Shikamaru może pójdę ci towarzyszyć przy raporcie . -szczerzyła się niebieskooka .
-Em tak , jak chcesz.
-Jeśli ci się nudzi mogę ci znaleźć jakieś zajęcie . - zaproponowała posiadaczka wachlarza .
-Nie dziękuje .
-I tak Matsumi musi mi pomóc z raportem .
-Właśnie , jestem mu potrzebna.-i znowu pojawił się sztuczny wyraz twarzy .
-Jeśli masz czas to idź z nami . - pomyślał na głos brunet.
-Nie , dziękuje. - uśmiechnęła się a chłopak zareagował na to lekkim niewidocznym rumieńcem .
-Oh Shikamaru poczekaj na mnie na zewnątrz  muszę coś wziąć , jest dość zimno a kamizelki to mi raczej nie pożyczysz . 
-OK.
Wyszedł z budynku a dziewczyny zostały same w kuchni.
-Co ty wyrabiasz głuptasku.-spytała ironicznie Matsumi.
-Co ja a co ty ...
-Nie rób sobie nadziei mimo ze nikt inny tego nie widzi nawet ty sama to i tak ci na nim zależy , ale się spóźniłaś .
-To ty jesteś głupia Shikamaru nigdy nie pokocha takiej sztucznej dziewczyny jak ty !
-A pokocha bezuczuciową i złośliwą ?
-My jesteśmy tylko przyjaciółmi !
-Co?Od kiedy zeszliście na przyjaciół? Shikamaru przebywa z tobą bo musi a ze mną bo lubi. Nie zasługujesz nawet na jego towarzystwo więc daj nam spokój!
Wyszła i zamknęła za sobą drzwi .""Od kiedy zeszliście na przyjaciół? Shikamaru przebywa z tobą bo musi.."Nie dlatego ze mną przebywasz ?Prawda ? Proszę wróć teraz tutaj i powiedz mi to . "
Wieczorem obie spotkały się na korytarzu .Nakashi "przez przypadek" popchnęła Temari łokciem.
-Ej .. co to ma być?!-krzyknęła zezłoszczona No Sabaku.
-Zapomnij o nim ! Już go nie zobaczysz .
-Co?!
-Przestań idiotko! Nie wydzieraj się tak , ..wiesz że on jest najmądrzejszy w całej wiosce a może i w  krajach , skończył bardzo szybko to co miał skończyć i wyruszamy jutro RAZEM do domu.
Dziewczyna stała i słyszała w swojej głowie "RAZEM","RAZEM","RAZEM". Nagle jak poparzona wpadła do swojego pokoju ." "RAZEM","RAZEM","RAZEM", "RAZEM","RAZEM","RAZEM", "RAZEM","RAZEM","RAZEM", "RAZEM","RAZEM","RAZEM" NIECH TO WYJDZIE Z MOJEJ GŁOWY!!!To nic, to nic, to nie powód do złości , przecież nie czuję nic poza strachem i smutkiem . Tak? Shikamaru błagam powiedz ze nie dałeś mi nic więcej ...PROSZĘĘĘĘ!!!!!

________________________________________
Dziękuje
za czytanie moich wypocin i bujnej wyobraźni teraz trochę się tutaj pozmienia ( mam na myśli historię) Temari zaczyna coś czuć , ale sama nie wie co , Shikamaru oh co z nimi będzie to dopiero w 10 notce i jeszcze zostaje sprawa Matsumi która prawdopodobnie nie jest taka słodka. Pozdrawiam czytelników i Kinuś , przy okazji polecam twój blog i czekam na 9 rozdział KAPUJESZ;***  W domu mnie jeszcze niestety nie ma ;( ale wracam w sobotę więc może będzie wtedy kolejna nocia a obrazki na pewno ;)
                                                                 ♥POZDRAWIAM♥

POLECAM!!!!!:
http://shikatemaforever.blog.onet.pl/
http://shikamaru-temari-ai.blog.onet.pl/
♥♥♥♥♥♥♥♥

3 komentarze:

  1. Heeeeej! Znalazłam kiedyś Twojego bloga, ale uczciwie się przyznam, że błędy mnie odrzuciły (mam naturę humanistki po matce). Ale ostatnio już z nudów przeczytałam Twoje notki, tym razem wszystkie i z zadowoleniem stwierdziłam, że:
    -poprawił się Twój styl (+)
    -posty są dłuższe (+)
    -więcej się dzieje (+)
    -jest więcej opisów (+)
    -akcja jest ciekawsza (+)
    W związku z tym, zaczynam go czytać regularnie i dodaję Cię do ulubionych na www.temari-sunas-rose.blogspot.com
    Pozdrawiam i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się ciesze że zyskałam twoje uznanie i będę się starać utrzymać te wszystkie plusy ;)

      Usuń
  2. Popieram Kaori poprawiłaś swój styl :> Niepotrzebnie Cię wtedy tak ostro potraktowałam, przepraszam. Jednak mam takie małe spaczenie zawodowe i jestem dość trudną w obyciu osobą. Tak więc musisz mi wybaczyć. ^^'
    Haruni :3

    www.time-for-imagination.blogspot.com ^^

    OdpowiedzUsuń